Piotr Ryba, który jest jednym z czterech kandydatów na burmistrza Krynicy złożył w miejskiej komendzie policji zawiadomienie o podejrzeniu fałszowania podpisu i podszywania się pod jego osobę. Chodzi o list kolportowany wśród kryniczan, który jest atakiem na innego z kandydatów, byłego burmistrza Krynicy Emila Bodzionego. Pod listem podpisany jest Piotr Ryba, ale kandydat o tym samym imieniu i nazwisku zapewnia, że nie ma z listem nic wspólnego.

 

Piotr Ryba dodaje przy tym, że i on sam już kilka razy padł ofiarą ataku. Chodzi o incydent sprzed kilku miesięcy kiedy ktoś pomalował mu auto farba i wybił jedną z szyb.

 

Teraz kandydat otrzymał też list podpisany przez nieistniejącego mieszkańca Nowego Sącza, który ostrzega go przed ujawnieniem rzekomego romansu i nieślubnego dziecka. O brudnej kampanii mówi też obecny burmistrz Krynicy Dariusz Reśko. Ubiegający się o kolejną kadencję burmistrz uzdrowiska z niesmakiem przyjął rozprowadzaną wśród mieszkańców modlitwę. Na niewielkiej kartce wydrukowana jest treść modlitwy, a z drugiej strony znajduje się odręczny dopisek zachęcający kryniczan by modlili się o zmianę w składzie lokalnych władz.

 

Przypominamy: Brudna kampania przedwyborcza w Krynicy

(Sławomir Wrona/ew)