Jeden z mieszkańców Kęt przed rozpoczęciem obrad złożył pismo z prośbą o zabranie głosu. Jednak między nim a przewodniczącym rady wywiązała się dyskusja. Jej część została zarejestrowana (na filmie od 9:49 min).

Mężczyźni mocno przy tym gestykulowali. Przewodniczący Marek Nycz potargał wniosek. Mieszkaniec został odprowadzony przez strażnika miejskiego na miejsce z tyłu sali.

Rozpoczynając sesję, przewodniczący skomentował sprawę słowami: "Niektórych mieszkańców sobie nie wybieramy". Przewodniczący za swoje zachowanie już przeprosił i umieścił oświadczenie na stronie internetowej. Jak tłumaczy Nycz, dokument potargał po kilku próbach wyjaśnienia sytuacji. "Przed sesją pan Jacek chciał wprowadzić do programu sesji kolejny punkt, który sobie wymyślił. Chodziło o dyskusję nad budżetem obywatelskim na rok 2021. Uznałem, że w styczniu 2020 roku jest to bez sensu. Mamy własny plan pracy. Powiedziałem, że nie na tej sesji. Po kilkukrotnym odmawianiu sobie nawzajem potargałem to. Mój błąd, przyznaję" - mówi w rozmowie z Radiem Kraków.

Marek Nycz przeprosił też za nieeleganckie komentarze pod adresem mieszkańca. Na te wydarzenia zareagowała już obywatelska sieć Watchdog. Aktywiści zaapelowali do samorządowców, aby nie lekceważyli głosu mieszkańców.


 

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy


Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku  oraz Twitterze.

Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.

 

 

(Teresa Gut/ko)