Sprzęt służący do badań między innymi górnego odcinka układu pokarmowego mógł paść łupem tych samych osób, dlatego postępowania zostały połączone - mówi Piotr Kosmaty z Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie: "Ten sam spoosb działania, tzw. modus opernadi, te same przyrządy skradzione i zapewne te same osoby za tym stoją. Stąd decyzja, że będziemy nasze działania prowadzić razem".
Jak nieoficjalnie dowiedziała się Informacyjna Agencja Radiowa, kradzieży w Krakowie i Wrocławiu miało dokonać czterech Kolumbijczyków i jeden Meksykanin.
Jeden z wątków śledztwa zakłada, że kradzież zlecił kartel narkotykowy z Ameryki Południowej.
(IAR/RK/ew)