To kolejny już w te wakacje śmiertelny wypadek w Tatrach. Tym razem do zdarzenia doszło na Granatach, grzbietem których poprowadzona jest część Orlej Perci.

Po południu do centrali TOPR dotarło zgłoszenie od naocznych świadków zdarzenia. Z ich relacji wynikało, że ktoś podczas pokonywania szlaku poślizgnął się i spadł w przepaść. Akcję ratunkową zorganizowano natychmiast, pogoda umożliwiła użycie śmigłowca. "Jednak mimo błyskawicznego dotarcia do turystki okazało sie, że kobieta nie żyje" - mówi Andrzej Górka ratownik TOPR uczestniczący w akcji.

Na razie nie są jeszcze znane personalia osoby, która zginęła na Granatach ani też skąd przyjechała zmarła tragicznie turystka.

Drugi wypadek, do którego około 15.00 wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego okazał się mniej groźny - w Dolinie Jaworzynki turysta złamał nogę.


To już niestety kolejny śmiertelny wypadek w Tatrach w te wakacje - w ubiegły weekend na Rysach zginął mężczyzna, który zgubił szlak i spadł w przepaść.

TOPR ostrzega - nad Tatrami już kolejny dzień po południu przechodzą gwałtowne burze. Turystom, którzy są wtedy na szlakach grozi porażenie piorunem, a dodatkowo szlaki w deszczu robią się wyjątkowo śliskie i niebezpieczne.