"Jesteśmy dobrej myśli. Wydaje mi się, że racje przedstawione przez pełnomocnika organizacji samorządowych są na tyle mocne, by wygrać. Też wsparła nas pani prokurator. Dziwi jedynie brak obecności przedstawiciela Urzędu Miasta Krakowa. Pojawili się dziennikarze, my jako mieszkańcy też zwolniliśmy się z pracy, by tu być" - mówi Anna Cioch - mieszkanka Czyżyn, która wraz z innymi mieszkańcami broni drzew przed wycinką.

Drzewa, które są przedmiotem sądowej batalii, są ostatnią barierą odgradzającą starą część osiedla od nowej inwestycji dewelopera.

 

 

 

 

(Grzegorz Krzywak/ew)