Do zdarzenia doszło pod koniec kwietnia. Nastolatki siedziały na ławce na Plantach tuż obok Teatru im. Słowackiego, gdy nagle podszedł do nich sprawca.
Mężczyzna zażądał pieniędzy, zaczął zachowywać się agresywnie. Dzięki temu, że przypadkowa osoba podeszła do niego i odwróciła jego uwagę, dziewczynkom udało się uciec do pobliskiego sklepu i schować. Mężczyźnie został przedstawiony zarzut usiłowania rozboju
- mówi prokurator Oliwia Bożek-Michalec z prokuratury okręgowej w Krakowie.
Oficer dyżurny, który odebrał zgłoszenie od nastolatek, wysłał na miejsce patrol policji. Policjanci ustalili rysopis podejrzewanego, przesłuchali świadków, sprawdzili okolicę. Dzięki zebranym informacjom wytypowali potencjalnego sprawcę, którego zatrzymali 3 maja. Okazało się, że to 32-letni mieszkaniec Krakowa. Zapytany o zdarzenie z nastolatkami, przyznał się do usiłowania rozboju. 5 maja sąd przychylił się do wniosku Prokuratury Rejonowej Kraków-Śródmieście i zastosował wobec 32-latka środek zapobiegawczy - tymczasowy areszt na trzy miesiące.
Nastolatkom nic się nie stało. Prokuratura wykluczyła motyw seksualny. Mężczyzna był już wcześniej karany. Za próbę rabunku grozi mu od dwóch do 15 lat więzienia.