Krakowski autobus spłonął doszczętnie także w lipcu

Do podobnego zdarzenia doszło pod koniec lipca br. Pożar wybuchł w autobusie miejskim w Krakowie na ulicy Monte Cassino - na trasie w kierunku Ronda Grunwaldzkiego. Pojazdem jechało 9 osób - wszystkie zdążyły w porę wysiąść i nic nikomu się nie stało. Pojazd spłonął doszczętnie.

Przyczynę pożaru zlecił zbadać Mobilis.

Mimo tego, co można było przeczytać w internetowych komentarzach, nie był to pojazd elektryczny a spalinowy. "Nie widzę żadnej różnicy w zagrożeniu bezpieczeństwa, jeśli chodzi o autobusy zasilane olejem napędowym, gazem ziemnym, wodorem czy też energią elektryczną z baterii litowo-jonowych" - mówił na antenie Radia Kraków profesor Marek Brzeżański z Politechniki Krakowskiej.

Ekspert: Nie można mówić, że jeden typ autobusów jest bardziej niebezpieczny, a drugi mniej Ekspert: Nie można mówić, że jeden typ autobusów jest bardziej niebezpieczny, a drugi mniej