Jak podaje Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w centrum miasta stężenie PM10 w weekend wynosiło 25 mikrogramów na metr sześcienny. W Nowej Hucie - 18 mikrogramów na metr sześcienny a w Kurdwanowie 25 mikrogramów na metr sześcienny. Dopuszczalna norma to 50 mikrogramów na metr sześcienny.

Jak tłumaczy w Radiu Kraków doktor Krzysztof Czarnobilski, po ataku smogu warto zażyć sportu, gdy tylko warunki atmosferyczne się poprawią. Ważna jest także dieta bogata w przeciwutleniacze - jabłka, brokuły, żurawina czy pomarańcze. Te produkty zawierają dużo flawanoidów. "Nawet lampka czerwonego wina i filiżanka kawy w dzień smogowy nie zaszkodzą, a nawet poprawią samopoczucie" - podkreśla Czarnobilski.

Jak dodawał doktor Czarnobilski, nie ma badań, które by pokazywały jaki jest wpływ krakowskiego smogu na zdrowie. "Możemy się odnieść do większej liczby pacjentów w tym czasie. Smog drażni drogi oddechowe. Wszelkie zaostrzenia astmy są widoczne. Wzrasta też ilość hospitalizacji na zapalenia płuc" - mówi doktor.

Mieszkańcy Krakowa od kilku dni oddychali bardzo zanieczyszczonym powietrzem. Obowiązywał drugi stopień zagrożenia smogowego. Alarm smogowy jest ogłaszany, gdy stężenie średniodobowe pyłu zawieszonego przekroczy 300 mikrogramów na metr sześcienny.

W czwartek średniodobowe stężenie pyłu zawieszonego PM10 zarejestrowane w stacji na al. Krasińskiego wyniosło 260 mikrogramów na metr sześcienny, w Nowej Hucie - 230 mikrogramów na metr sześcienny. W piątek po południu stężenie PM10 w Krakowie wynosiło przy al. Krasińskiego 250 mikrogramów na metr sześcienny, a w Nowej Hucie niewiele poniżej 150 mikrogramów na metr sześcienny.


O zanieczyszczeniach powietrza informujemy też na bieżąco na stronie internetowej Radia Kraków w zakładce Zanieczyszczenia.


Radio Kraków wraz z Polskim Alarmem Smogowym bada powietrze w małopolskich uzdrowiskach. Najpierw pyłomierze ustawiliśmy w Bochni i Szczawnicy. Teraz kolej na Wysową Zdrój i Krynicę. ZOBACZ

 

 

 

 

 

RK/PAP/bp