Wszyscy przedstawiciele branży gastronomicznej spotkali się we wtorek o godzinie 12:00 na płycie Rynku Głównego, by wyrazić niezadowolenie z sytuacji, w której znalazła się ich branża. Właściciele restauracji przyznali, że czują się pominięci przez władze. Żądamy między innymi stworzenia "Funduszu Wsparcia Gastronomii" na wzór Funduszu dla Kultury - mówili Radiu Kraków.
"Większość z nas po prostu zamknie swoją działalność. Nie stać nas na to. Jesteśmy po prostu bankrutami" - mówi Agnieszka Niewiadomska z Piwnicy pod Złotą Pipą.
Rząd zapowiedział wsparcie dla branży gastronomicznej między innymi zwolnienie ze składek ZUS za listopad, świadczenia postojowego, czy mikrodotacji - to jednak nie jest wystarczająca pomoc. Wszyscy uczestnicy protestu podpisali dzisiaj petycję w sprawie zmian przepisów prawa. Petycja ma zostać złożona na ręce premiera RP - Mateusza Morawieckiego przez Sztab Kryzysowy Gastronomii Polskiej.