Do zdarzenia doszło 1 kwietnia w nocy. Policja zatrzymała podejrzewanego 26-letniego Dominika P. w czwartek, w piątek został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut rozboju – kradzieży z użyciem noża.

„Podejrzany przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu oraz szczegółowo opisał przyczyny i przebieg zdarzenia, a także miejsce porzucenia noża oraz elementów odzieży, w które był wówczas ubrany” – poinformował w sobotę rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krakowie Janusz Hnatko.

Po przesłuchaniu prokurator skierował wniosek do sądu o zastosowanie wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego trzymiesięcznego aresztu. Sąd przychylił się do tego wniosku – mając na uwadze m.in. obawę matactwa, kolejnych prób podobnych przestępstw i przesłankę orzeczenia surowej kary dla mężczyzny.

Prokuratura Rejonowa Kraków-Śródmieście Zachód, która prowadzi śledztwo w sprawie, ustaliła, że 1 kwietnia zamaskowany szalikiem i czapką mężczyzna z nożem wszedł do sklepu przy ul. Wielopole i zażądał od ekspedientki pieniędzy. Mężczyzna miał się tłumaczyć, że jest zdesperowany z powodu utraty pracy i braku środków do życia. Ekspedientka wydała sprawcy 700 zł. Następnie mężczyzna oddalił się z miejsca zdarzenia zamówioną wcześniej taksówką.

W sprawie zabezpieczono zapisy monitoringów (także z trasy poruszania się sprawcy), dokonano ich oględzin oraz przesłuchano dwie pokrzywdzone – ekspedientkę oraz kobietę prowadzącą sklep. Zabezpieczono też porzucone przez sprawcę nóż i elementy odzieży.

Dominikowi P., który był już wcześniej karany, grożą co najmniej trzy lata pozbawienia wolności.

 

PAP/bp