Na Trzech Króli w całym kraju zachmurzenie zmienne.

Nazywamy je zachmurzeniem dużym z większymi przejaśnieniami

- wyjaśniła synoptyk.

Na ogół będzie dużo chmur, które będą się dość szybko przemieszczały po niebie. W międzyczasie będzie się pojawiało słońce

- dodała.

Najwięcej słońca będzie na zachodzie i północnym zachodzie, ale w centrum i na południu też miejscami będą przebłyski. Gdy na niebie pojawią się chmury, będą występowały przelotne opady deszczu ze śniegiem i śniegu.

Nadal wiać będzie umiarkowany, miejscami porywisty wiatr, który nad morzem osiągnie w porywach do 60 km/h. Na Warmii, Mazurach, Kaszubach i Pojezierzu Pomorskim chwilami opady śniegu mogą być silniejsze.

Tam nad ranem może troszeczkę mocniej sypnąć śniegiem

- wskazała synoptyk.

Temperatura w ciągu dnia będzie dość wyrównana. Rano najcieplej, później stopniowo będzie coraz chłodniej. Termometry pokażą w pierwszej połowie około -1 na Suwalszczyźnie i Podhalu, na zachodzie około zera, na wschodzie i w centrum do 2-3 stopni.

W drugiej połowie dnia w całym kraju będzie już temperatura ujemna

- podkreśliła Ewa Łapińska. Temperatura mocno spadnie w nocy z czwartku na piątek.

Opady śniegu tylko na krańcach wschodnich i to symboliczne. Natomiast ciśnienie dość mocno wzrośnie. Znajdziemy się w obszarze podwyższonego ciśnienia, dzięki czemu będzie mało chmur i duży mróz

- wyjaśniła Ewa Łapińska.