Polski Alarm Smogowy chce, by wprowadzono w całej Małopolsce normy jakości pieców węglowych i węgla, a także by z domostw w regionie zniknęły tzw. kopciuchy. Aktywiści zlecili ankietę wśród mieszkańców wszystkich gmin, z której wynika, że w Małopolsce około 300 tysięcy domów ogrzewanych jest kotłami węglowymi starego typu. Emitują one nawet 25 razy więcej pyłu zawieszonego niż nowsze piece. "Spala się tam nie tylko węgiel, często drewno i... odpady" - podkreśla Andrzej Guła z PAS. 

Aktywiści podkreślają, że nie chcą całkowitego zakazu palenia węglem w Małopolsce. Jak mówią, wprowadzenie takiego zakazu byłoby zbyt czasochłonne i kosztowne. 

Uchwała antysmogowa obowiązuje na razie tylko w Krakowie. Zakłada ona wprowadzenie zakazu palenia węglem na terenie gminy od stycznia 2019 roku. 

Petycję można podpisać na stronie chceoddychac.pl. 

Wspólnie z Polskim alarmem Smogowym sprawdzamy, czym oddychają mieszkańcy gmin okalających Kraków, w których nie ma stałej stacji monitoringu Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. W każdej z 9 gmin, które znalazły się na trasie drugiej edycji akcji „Małopolska bez smogu”, jakość powietrza monitorujemy przez dwa tygodnie. 

Zobacz aktualne pomiary z pyłomierzy w Zabierzowie i Wieliczce

 

 

(Karol Surówka/ew)

Obserwuj autora na Twitterze: