Para turystów zawiadomiła ratowników, że ma poważne problemy z zejściem na dół. Ratownicy dotarli do nich po 45 minutach. Jak sie okazało 24 letnia kobieta potrzebowała szybkiej pomocy, najprawdopodobniej miała pierwszy stopień hipotermii. Akcja sprowadzania kobiety na dół trwała trzy godziny. Ratownicy przekazali ją pogotowiu. Jej towarzysz zszedł z góry o własnych siłach.

Ratownicy ostrzegają, że w Beskidach panują trudne warunki turystyczne. Zwłaszcza na Babiej Górze. Jest tam około 30 centymetrów śniegu, obowiązuje pierwszy, najniższy stopień zagrożenia lawinowego.

IAR (mp)