W październiku ubiegłego roku poruszyliśmy w Radiu Kraków sprawę absurdów związanych z krakowskim programem wymiany pieców węglowych. Podaliśmy wówczas przykład mieszkanki Kazimierza, która żyła z renty wynoszącej 1000 zł miesięcznie: złożyła wniosek o wymianę dwóch pieców węglowych. Szacowany koszt inwestycji to od 12 do 15 tys. złotych. Tymczasem miasto wyliczyło, że przysługuje jej dofinansowanie w wysokości... ok. 3 tys. złotych. 

Teraz ma się to zmienić. Magistrat zaproponował szereg zmian, które mają ułatwić najbiedniejszym mieszkańcóm wymianę pieca. 

Najważniejsze proponowane zmiany: 

1) Zwiększenie dotacji: Dotąd dofinansowanie do wymiany piecy wynosiło 900 zł/1 kW mocy grzejnika (to, jaką moc powinien mieć piec w danym mieszkaniu, urzędnicy wyliczali ze wzoru). Teraz dodatkowo gospodarstwa otrzymają dopłatę do kosztów instalacji pieca, w wysokości 80 zł/metr kwadratowy mieszkania. 

2) Ułatwienie złożenia wniosków: Ma być prościej, koniecznych będzie też mniej załączników (nie trzeba będzie już przynieść m.in. zaświadczenia o powierzchni mieszkania)

3) Dopłata bezgotówkowa: do tej pory system zakładał, że mieszkaniec najpierw kupuje piec, a potem dostaje zwrot pieniędzy od miasta. Dla najbiedniejszych mieszkańców było to niewykonalne. Dlatego teraz pojawi się możliwość wymiany pieca bezgotówkowo: miasto z góry przeleje pieniądze firmie, która wymieni piec. 

4) Lista priorytetowa: Poza kolejnością przyjmowane będą wnioski od osób niepełnosprawnych, niezdolnych do pracy i mieszkańców sprawujących opiekę nad takimi osobami. 

Nad tymi propozycjami 17 lutego będą głosowali radni. Jeśli radni je zatwierdzą, nowe zasady wejdą w życie już w marcu. 

By przyspieszyć rozpatrywanie wniosków o wymianę pieców zatrudnionych ma być więcej urzędników. Do tej pory zajmowały się tym 23 osoby, ma być ich 36. „Założyliśmy sobie bardzo ambitny cel: od momentu złożenia przez mieszkańca kompletnego wniosku do przygotowania umowy do podpisania chcemy zmieścić się w 9 dniach” – mówiła Olszowska–Dej.

Wnioski o dotację na wymianę pieców będzie można złożyć także w Punktach Obsługi Mieszkańca działających w galeriach handlowych Bronowice i Bonarka.

Miasto chce także sporządzić wykaz firm, które rekomenduje mieszkańcom. Kryteria wyboru tych firm są jeszcze ustalane, ale pod uwagę brane będą m.in. cena, jakość i czas wykonania usługi, udzielana gwarancja, niezawodność i potencjał firmy. Jak mówiła Olszowska–Dej to reakcja na wzrost cen wymiany pieców. 

W Krakowie od stycznia 2019 roku ogrzewanie mieszkania węglem czy drewnem będzie nielegalne. Do tej pory nieco ponad 2 tys. mieszkańców zdecydowało się na wymianę pieca węglowego, na wymianę wciąż czeka ok. 22 tys. grzejników. W Krakowie funkcjonuje lokalny program osłonowy: osoby, które po wymianie pieca węglowego na inne źródło energii będą płacić wyższe rachunki w zależności od dochodu, jaki mają, mogą skorzystać z dopłat do ogrzewania. W 2015 r. z takich świadczeń skorzystało 312 gospodarstw domowych. Wsparcie dla nich wynosiło średnio 907 zł w ciągu roku. W styczniu tego roku z pomocy korzystało 101 gospodarstw.

 

Konieczna zmiana ustawy

Krakowscy urzędnicy przekonują, że wymiana pieców to ważny, ale nie jedyny krok w walce ze smogiem. Magistrat apeluje do posłów z Krakowa, by zaproponowali zmianę kilku ustaw, które pomogłyby w ograniczaniu emisji zanieczyszczeń. Kraków chce m.in. wprowadzenia ogólnopolskich norm jakości węgla, systemu kontroli jakości paliw, norm jakości EURO dla silników samochodowych, umożliwienia samorządom wprowadzenia opłat za wjazd do centrum czy też dania kominiarzom możliwości karania mieszkańców używających zabronionych paliw do ogrzewania mieszkania. 

Podczas konferencji prasowej 16 lutego doradca prezydenta Krakowa ds. jakości powietrza, Witold Śmiałek, przyznał jednak, że wprowadzenie wszystkich tych zmian przez Sejm jest mało prawdopodobne. 

 

 

(Karol Surówka/PAP/ew)

Obserwuj autora na Twitterze: