W tej sprawie często piszą do nas kierowcy. Ostatnio nasz słuchacz, Pan Jacek: 

Codziennie około godziny 6:30 mijam jadącego ciemną, słabo oświetloną ulicą Promienistych i później wyjeżdżającego na rondo Polsadu kompletnie nieoświetlonego i niewidocznego rowerzystę. Dzisiaj kiedy zwróciłem mu uwagę, że jest niewidoczny usłyszałem najpierw żebym poszedł do okulisty a później żebym zmienił lekarza. (...) Kiedyś ja lub inny kierowca go nie zauważy i potrąci a z wyrzutami sumienia i problemami będzie musiał się wyłącznie sam zmierzyć.

 

- Jesienią, w te pochmurne dni, dobre jest jaskrawe ubranie. Jak ktoś często jeździ na rowerze to dobrze jakby miał na przykład czerwoną kurtkę z odblaskami. To już w zwykły dzień wystarcza. Po zmroku obowiązkowe jest oświetlenie roweru - mówi Dumnicki i dodaje: - Coraz więcej rowerzystów nie porzuca jednośladów na jesień. Wystarczy odpowiednio się ubrać i można nawet podczas deszczu omijać korki - Kierowcy muszą więc pamietać, żeby także jesienią zwracać uwagę na rowerzystów.

Policja zapowiada, że w najbliższych tygodniach będzie regularnie kontrolowała czy po zmroku rowerzyści jeżdżą z oświetleniem. Za jazdę na rowerze po zmroku lub w czasie deszcze bez oświetlenia grozi mandat do 100 złotych.

 

 

 

 

(Karol Surówka/ko)