- Nie zastosowano zakazu wykonywania zawodu lekarza. Po analizie okazało się, że taki zakaz bardziej by uderzył w pacjentów. Uznano, że taki środek byłby nieproporcjonalny. Nie stwierdzono bowiem, że lekarka źle leczyła pacjentów - przyznaje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnowie, Mieczysław Sienicki. 

Lekarka musiała wpłacić poręczenie majątkowe i ma zakaz opuszczania kraju. Kobiecie i osobom wręczającym jej łapówki grozi od 1 roku do 10 lat więzienia. 

To już trzecia lekarka, która w ostatnim czasie usłyszała zarzuty korupcyjne w regionie tarnowskim. Jak już informowaliśmy w Radiu Kraków, pod koniec września zatrzymano dwie lekarki pracujące w przychodniach w powiecie tarnowskim. Prokuratura przyznawała wtedy, że kobiety nie żądały łapówek. Pacjenci z własnej inicjatywy płacili im drobne kwoty lub wręczali im np. jajka. 

Także w tamtym przypadku prokuratura nie zastosowała wobec lekarek zakazu wykonywania zawodu w ośrodkach zdrowia, żeby nie pozbawić pacjentów dostępu do opieki. Jedna z kobiet została zawieszona jednak w obowiązkach rzeczoznawcy w komisji lekarskiej. Więcej o tej sprawie pisaliśmy TUTAJ.

Prokuratura podkreśla, że nie ma powiązań między trzema zatrzymanymi lekarzami. "Pełnili swoje obowiązki - świadczyli opiekę w różnych przychodniach" - mówią prokuratorzy. 


 

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy


Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku  oraz Twitterze.

Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.

 

 

 

(Bartłomiej Maziarz/ko)