Tak jak słyszymy w „Historii niemoralnej”: „Ja mogę tylko schować się za kamerą”. Barbara Sass nie była oczywiście pierwszą polską reżyserką, ale była pierwszą, która konsekwentnie bohaterkami swoich filmów czyniła kobiety. Jest jedną z tzw. late bloomers, czyli późno rozkwitających autorek, które debiutują co prawda z opóźnieniem, ale tak naładowane skumulowaną przez lata energią i frustracją, że owocują nie jednym, ale – jak Sass – potrójnym debiutem.
Jakie miejsce na półce historii filmu zajmuje Barbara Sass? Którymi polskimi reżyserkami może się szczycić polskie kino? I jakie miejsce ma w polskiej kinematografii kobieta?
O tym Sylwia Paszkowska rozmawiała z gośćmi programu: Iwoną Bielską, aktorką - zagrała epizodyczną rolę w filmie Barbary Sass "Jak narkotyk", Dominiką Bednarczyk, aktorką - współpracowała z Barbarą Sass w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie (spektakle: "Czarownice z Salem", "Idiota", "Czarodziejska góra") oraz w teatrze telewizji oraz dr hab. Małgorzatą Radkiewicz, filmoznawczynią z Instytutu Sztuk Audiowizualnych UJ.