- To była pomyłka, ale ostatecznie jednak sąd i tak przyznał rację miastu. Był tytuł do tego, żeby przyznać kamienicę miastu. Sąd też tak uznał. Osoby, które po wojnie do określonej daty nie zwróciły się o przywrócenie posiadania, traciły tytuł do nieruchomości na rzecz Skarbu Państwa - podkreśla radca prawny tarnowskiego magistratu, Grzegorz Szczerba. 

Dzięki temu tarnowski magistrat nie musi zwracać wartej ponad 2 miliony złotych kamienicy przy ulicy Brodzińskiego 14, ale też nie musi płacić spadkobiercom pierwotnych właścicieli dużych sum za bezumowne korzystanie. Od tego wyroku przysługuje już tylko kasacja do Sądu Najwyższego.

Niedawno w podobnej sprawie tarnowski magistrat zyskał też przed sądem prawo do kamienicy przy ulicy Matejki 5. Wcześniej miasto wygrało również sprawy dotyczące Pałacu Ślubów, byłej Szkoły Muzycznej przy ulicy Mickiewicza, czy kamienicy na rogu Brodzińskiego i Wałowej. 

 

 

 

(Bartłomiej Maziarz/ko)