Starosta tarnowski Roman Łucarz apeluje do kierowców, żeby spojrzeli na to "na chłodno" i z wyrozumiałością dla służb drogowych. "Nauczmy się cierpliwości. Nie da się wszystkiego od razu zrobić. Nie da się rozłożyć parasola nad drogą, żeby odśnieżanie było na bieżąco. Trzeba poczekać. Jak są opady śniegu, drogi muszą być odśnieżone w powiecie do 4 godzin po ustaniu opadów. Jak śnieg pada, wtedy też jeździmy, ale jak opady będą obfite, nie zawsze nadążymy. Trzeba jechać powoli" - mówi.

Starosta dodaje, że 1/3 dróg należących do powiatu odśnieża Powiatowy Zarząd Dróg, natomiast pozostałe firmy zewnętrzne.