- Chcieliśmy, żeby to było drewno, coś przyjaznego dla ludzi. Pani konserwator nie zgodziła się jednak na żądne elementy drewniane. Naturalny kamień jest przez nią akceptowany. Dziś prace są w toku. Tej jakości nie zaakceptujemy. To na pewno nie zostanie odebrane w takim kształcie - przekonuje prezydent Tarnowa, Roman Ciepiela.

Parklety przy KRUSIE i przychodni na ulicy Wałowej mają się składać z donic z drzewami, ławek oraz zieleni. Natomiast u zbiegu ulicy Wałowej i Goldhammera parklet ma mieć kształt plastra miodu.

Trzy instalacje wybrane w Budżecie Obywatelskim kosztowały w sumie 210 tysięcy złotych.