"Jeżeli będziemy mieli jakieś zastrzeżenia, będziemy to zlecać. Została jeszcze dolna część mostu, gdzie idą sieci energetyczne, ale to mieszkańca nie powinno interesować. Chodzi o estetykę - mówi Radiu Kraków Krzysztof Kluza, dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie. 

Remont, który rozpoczął się na początku października, był konieczny ze względu na zły stan mostu. 

Konstrukcja była na tyle mocno uszkodzenia, że w niedługim czasie mogło dojść do zawalenia się fragmentu chodnika. Także zły stan techniczny wsporników podchodnikowych, postępujący proces degradacyjny wywołany zalegającą w podbudowie wodą, wreszcie przecieki przez konstrukcję zdecydowały o tym, że remont obiektu należało przeprowadzić bez zbędnej zwłoki. W ramach modernizacji usunięto skorodowaną warstwę betonu ustroju nośnego. Wymieniono balustrady i wsporniki pochodnikowe. Wykonano także odwodnienie obiektu. 

Łączny koszt remontu, obejmujący zarówno dokumentację techniczną, jak i roboty budowlane to niemal 750 tysięcy złotych.

 

(Marcin Golec/ew)

Obserwuj autora na Twitterze: