"Jako wójt nie odważę się ogłosić upadłości farmy. Jest pod zastaw Centrum Kultury Wsi Polskiej. Wciąż mamy do zwrotu 3 mln złotych, powoli będziemy ten dług spłacać" - zapowiada wójt Zbigniew Drąg. 

Bez uregulowanych przepisów dotyczących zielonej energii dochody farmy są niewielkie. To około 200 tysięcy złotych rocznie - wylicza wójt. Na spłatę zadłużenia farmy gmina cały czs dokłada z gminnego budżetu. 

 

 

(Agnieszka Wrońska/ew)