Agnieszka Radwańska 13. start w wielkoszlemowym US Open zakończyła na I rundzie. Na korcie numer 13 Polka przegrała z Tatjaną Marią. Niemka przegrala do poniedziałku wszystjkie trzy mecze  z Radwańską w sumie zdobywając  w nich łącznie 6 gemów. Tym razem 5 kolejnych wygrała od stanu 2:0 dla Polki juz w I secie. Secie  fatalnym dla krakowianki i przegranym 3:6.

W II partii bylo 2:2 gdy nastąpiło przełamanie popelniającej koszmarne błędy krakowianki. Isia poprosiła o przerwę medyczną, po której odrobiła natychmiast stratę przełamania. Tylko po to jednak, by zaraz potem znów stracić swój serwis, a po kilku nastepnych minutach seta 3:6 i cały mecz.

 "Nie zrobiłam nic, aby ten mecz wygrać. Tenis wciąż daje mi przyjemność, ale z roku na rok jest coraz trudniej" - mówiła po porażce Radwańska. "Ten trzeci gem był decydujący. Piłka na przełamanie przeszła mi dosłownie koło nosa. Potem czułam się coraz gorzej i to już była równia pochyła. Ciężko się grało przeciwko tak nieprzewidywalnie uderzającej zawodniczce. Powinnam jednak grać bardziej agresywnie, szczególnie w momentach, w których ona zwalniała. Zawaliłam też przy kilku łatwych piłkach przy siatce. Tak grając nie można liczyć na dobry wynik" - oceniła krytycznie Polka.

Mecz toczył się przy wysokiej temperaturze i wilgotności powietrza, dlatego w pewnym momencie musiała ona skorzystać z asysty lekarza : "Zaczęło mi się robić duszno i kręcić w głowie. Nogi z kolei miałam bardzo ciężkie. Walczyłam sama ze sobą. Przerwa pomogła, ale tylko na chwilę. Wyrównałam na 3:3, ale końcówka należała do Tatjany".

"Tenis wciąż daje mi przyjemność, ale z roku na rok jest ciężej. Każdy trening, każda podróż, każdy wyjazd i mecz kosztują mnie coraz więcej. Muszę zadbać o to, aby ciało było świeże i zregenerowane. Dziś tego nie było, nie czułam się sobą" - podkreśliła krakowianka.

US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 53 mln dolarów
poniedziałek, 27 sierpnia

I runda gry pojedynczej kobiet:
Tatjana Maria (Niemcy) - Agnieszka Radwańska (Polska) 6:3, 6:3

PAP/MS/RK