Początek meczu w Krakowie o godzinie 13.00. Relacji z całego meczu można słuchać na specjalnym kanale sportowym Radia Kraków, który jest dostępny w internecie i poprzez bezpłatną mobilną aplikację na smartfony i tablety. Raporty z boiskowych wydarzeń także w serwisach informacyjnych Radia Kraków. Na naszej stronie internetowej przeczytać można także relację „minuta po minucie”. Informację jak ściągnąć aplikację Radia Kraków znajdą państwo Aplikacja mobilna Radia Kraków .

[






]


Oba zespoły prezentują się w tym sezonie bardzo solidnie i mają uzasadnione marzenia o zakończeniu sezonu zasadniczego w grupie mistrzowskiej. Cracovia zajmuje siódme miejsce w tabeli z dorobkiem 30 punktów a Zawisza jest dziewiąty z jednym punktem mniej na swoim koncie. W pierwszym meczu obu zespołów lepszy okazał się zespół z Bydgoszczy, który wygrał 2-0 po bramkach Vasconcelosa i Ziajki.

W przerwie zimowej Cracovia miała duży problem z obrońcami. Po odejściu Milosa Kosanovicia powstała wyrwa, której do dzisiaj nie udało się w stu procentach załatać. „Pasy” co prawda sprowadziły Marcela Wawrzynkiewicza i Tomislava Mikulicia, ale nie wydaje się, żeby któryś z nich był w stanie od razu wspiąć się na poziom, który gwarantował „Kosa”.

Właściciele Zawiszy postawili za to na wzmocnienia. W czasie przerwy nikt nie odszedł z klubu, doszło za to dwóch zawodników z Portugalii. Do klubu z Bydgoszczy wraca także powracający po półrocznej dyskwalifikacji, dobrze znany przy Kałuży, obrońca – Łukasz Nawotczyński.

W ciągu ostatnich 1,5 roku obie drużyny mierzyły się ze sobą cztery razy – trzy razy w meczach ligowych i raz w Pucharze Polski. W meczach ligowych oba zespoły zawsze wygrywały mecze na własnym stadionie a przegrywały wyjazdowe. W Pucharze Polski, na obiekcie w Bydgoszczy lepsza okazała się Cracovia. Jeśli tendencja by się miała utrzymać to „Pasy” powinny sobotni mecz wygrać, ale jak powszechnie wiadomo: „piłka jest okrągła...”.


(Krzysztof Orski)