Muszynianka znów lepsza od Aluprofu

Siatkarki Banku BPS Muszynianka Fakro podejmują Aluprof Bielsko Biała . W miniony piątek oba zespoły spotkały się na parkiecie hali w Muszynie i podopieczne trenera Bogdana Serwińskiego nie miały kłopotów z odniesieniem zwycięstwa 3:0. To był jednak pojedynek o ligowe punkty. A dzisiaj obie drużyny staną przeciwko sobie w walce o awans do półfinału rozgrywek o Puchar CEV. Tak bowiem zrządził los, że "Mineralne" - po odpadnięciu z Ligi Mistrzyń, trafiły w drugim z europejskich pucharów na znakomicie sobie znanego, krajowego rywala.

Bank BPS rozpoczyna spotkanie w składzie: Werblińska, Dziękiewicz, Bednarek-Kasza, Popović, Jagieło, Serena, Maj (libero) oraz Gajgał-Anioł, Rousseaux, Kasprzak, Kaczmar, Sieradzan.
Spotkanie rozpoczyna się od przewagi gospodyń, ale na pierwsza przerwę techniczną drużyny schodzą przy prowadzeniu bielszczanek 8:7. Zespół gości wykorzystuje chwile dominacji na parkiecie i Muszynianka przegrywa nawet 12:17. Zespołowi z Muszyny udaje się jednak doprowadzić do wyrównania, jednak to trwało tylko przez chwilę. Aluprof znów ucieka na dwa punkty 18:20, ale za moment znowu jest remis 20:20. Dwa kolejne ataki Aleksandry Jagieło dają prowadzenie gospodyniom 22:21. Kolejny punkty dają akcje bloku Muszynianki. Pierwsza piłka setowa daje efekt. Atak Popovic i Bank BPS Muszynianka Fakro wygrywa 25:21 i prowadzi w meczu 1:0.


Drugi set zaczyna się od prowadzenia Muszynianki 3:1, za chwile, po asie serwisowym Dziękiewicz jest 6:2. Pierwsza przerwa techniczna w II partii przy prowadzeniu gospodyń 8:3. Przewaga rośnie. druga przerwa techniczna przy prowadzeniu zespołu Bogdana Serwińskiego 16:8! Końcówka seta. Po bloku Jagieło 23:14. "Pani kapitan" daje sygnał do finalizacji tego seta. Ale dwa kolejne punkty zdobywają bielszczanki. Piłkę setowa podaje Aleksandra Jagieło przy stanie 25:16. Kasprzak dopełnia formalności. 25:16 i 2:0 w meczu.


Set III. Punkt za punkt na poczatku. Bank BPS Muszynianka Fakro wychodzi na pierwsze prowadzenie (na krótko) przy stanie 3:2. Chwila niepewności przy pierwszej przerwie technicznej, bo rywalki prowadzą różnicą dwóch punktów. Trzecia partia znów jest wyrównana. Prowadzenie zmienia się na jedną, to na druga stronę. Bogdan Serwiński prosi o czas, gdy Aluprof w końcówce seta obejmuje prowadzenie 20:19. Muszynianka wraca na prowadzenie 22:21. Czas dla trenera Popika. Skutkuje. Wybita z rytmu Dziękieiwcz psuje zagrywkę. Zatrzymany atak Rousseaux i 22:23. Pierwsza w tym meczu piłka setowa dla Aluprofu. Jeszcze raz czas dla trenera Serwińskiego. Jest 23:24. Druga piłka setowa daje jednak zwycięstwo Aluprofowi 25:23. Muszynianka prowadzi w meczu juz tylko 2:1.
Partia IV. Na parkiet wraca Anna Werblińska. Powraca też gra "pod dyktando" gospodyń. 8:4, to wynik przy pierwszej przerwie technicznej. Za chwilę jest 10:4. Dystans 5-6 punktów dzielący obie druzyny utrzymuje sie. druga przerwa techniczna przy stanie 16:10. Nic się nie zmienia. Inicjatywa gospodyń, które spokojnie kontrolują sytuacje na parkiecie. Wygrywają czwartego seta 25:16 i cały mecz 3:1.


Rewanż za tydzień w Bielsku Białej. Jeśli Aluprof wygra (obojętnie w jakich rozmiarach) o awansie zadecyduje "złoty set".