Polskiej reprezentacji w hokeju na lodzie nie udało się wrócić na zaplecze światowej elity hokeja. O tym, że biało-czerwoni nadal będą grać na trzecim poziomie mistrzostw świata zdecydował pierwszy sobotni mecz pomiędzy Rumunią i Holandią wygrany przez Rumunów 3:1. W tej sytuacji Rumuni mają już 13 punktów (po jednym straconym z Estonią i Polską), Polacy mogą jeszcze ten bilans wyrównać, ale wtedy decyduje wynik bezpośredniego meczu. 

Trzeba jednak przyznać, że Polacy przede wszystkim stracili swoją szansę na awans nie wykorzystując niezliczonych okazji na zdobycie bramki w środowym spotkaniu z Rumunią przegranym po dogrywce 2:3. W pozostałych meczach podopieczni trenera Tomasza Valtonena pokonali Holendrów 8:1, Ukraińców 7:3 i Estończyków 3:2. Na koniec grają z Japonią

Do Dywizji 2A spadają Holendrzy. Natomiast kto spadnie z Dywizji 1A i zastąpi Rumunię, okaże się w niedzielę, kiedy zakończy się turniej w Kazachstanie. Zagrożone są aż trzy zespoły: Słowenia, Litwa i Węgry. Awans do elity zdobyły Kazachstan i Białoruś.

Marek Solecki/RK