"Takie bezkrytyczne podejście do wskazań internetu nigdy nie robiło dobrze. Ja uważam, że to raczej kwestia nie tyle błędu na danej mapie, ile interpretacji tego, co ta mapa nam pokazuje. Jeżeli wybierzemy opcję 'pokaż najkrótszą drogę', to ona pokaże na przykład z Zakopanego do Morskiego Oka przez Świnicę i przez Szpiglasową Przełęcz, bo to jest najkrótsza droga w sensie odległości"

- mówi Maciata.

Ratownicy TOPR podkreślają, że naładowana i sprawna komórka jest w Tatrach niezbędna, aby np. wezwać pomoc w razie wypadku czy trudnej sytuacji, ale do chodzenia po szlakach znacznie lepsza jest tradycyjna mapa, przewodnik i wcześniejsze przygotowanie do wyprawy w góry. Nowinki techniczne są również przydatne, ale trzeba umieć z nich korzystać i mieć wiedzę, aby weryfikować to, co pokazuje nam GPS. A już na pewno na trudnych wysokogórskich trasach komórka nie zastąpi wykwalifikowanego przewodnika.