Stolica narciarstwa w Polsce do chwili obecnej nie jest skanalizowana, co negatywnie wpływało na przyrodę i czystość wody w rzece Białce. Wcześniejsze plany budowy oczyszczalni spełzły na niczym, bo górale nie zgodzili się na przejście sieci kanalizacyjnej przez ich tereny. Teraz jak zapewnia wójt gminy Bukowina Tatrzańska, Andrzej Pietrzyk, wreszcie kurort doczeka się tak potrzebnej inwestycji:

Będę się trzymał tego, że ludzie zrozumieli, że jest to potrzebne i mamy zgody na przejścia siecią, mamy gotowe 9 km odcinka do budowy, więc od tego byśmy chcieli zacząć. Tyle też mamy środków, ale to wystarczy, żeby zrobić rozruch oczyszczalni, bo całą Białkę oczywiście chcemy podpiąć w perspektywie ośmioletnie


Obecna na budowie oczyszczalni ścieków w Białce Tatrzańskiej posłanka Prawa i Sprawiedliwości Anna Paluch przypomniała, że bez środków rządowych samorząd nie byłby w stanie udźwignąć kosztów tej niezbędnej dla regionu inwestycji



Białka Tatrzańska bardzo duża wieś, gdzie stałych mieszkańców jest sporo, a przecież przez cały rok tłumy Polaków przyjeżdżają tutaj po odpoczynek, ruch, zdrowie i kontakt z naturą, więc dopływ ścieków produkowanych przez wszystkie pensjonaty jest naprawdę ogromny. Oczyszczalnia, na której budowie się znajdujemy, ma przepustowość 1800 metrów sześciennych na dobę. To jest bardzo duża oczyszczalnia i to była niezwykle potrzebna inwestycja, bo przecież odbiornikiem jest potok Czerwonka, który dalej płynie do Białki, a dalej wody płyną do rezerwatu, czyli to jest rzecz wołająca o szybką interwencję

Zgodnie z planem oczyszczalnia ścieków w Białce Tatrzańskiej ma być gotowa w listopadzie 2025 roku . Całkowity koszt inwestycji oszacowano na 43 mln złotych, z czego prawie 29 mln to dofinansowanie z Polskiego Ładu, reszta to wkład własny gminy. Władze Bukowiny Tatrzańskiej zastrzegają jednocześnie, że bez środków zewnętrznych nie będzie możliwe skanalizowanie całej miejscowości i samorząd będzie występować o kolejne dofinansowania na rozbudowę sieci i podłączanie kolejnych budynków.