"Internetowa rozmowa odbywać się będzie w obecności więziennego strażnika" - mówi Łukasz Chruślicki, rzecznik zakładu karnego w Nowym Sączu. "To dodatkowa forma kontaktu. Kodeks karny wykonawczy przewiduje też komunikowanie się za pomocą innych środków łączności niż telefon czy widzenie. Pierwszeństwo mają osoby sprawujące nadzór i opiekę nad dziećmi do lat 15, obcokrajowcy i osoby, które mają utrudniony kontakt z rodziną ze względu na odległość czy sytuację materialną" - dodaje Chruślicki.

Rozmowy więźniów nie mogą trwać dłużej niż 15 minut. Wcześniej osadzeni muszą zgłosić z kim chcą rozmawiać i kiedy.

 

 

(Marta Jodłowska/ko)