- Teraz sytuacja ma ulec zmianie. Na zapłacenie mandatu mamy dwa tygodnie. Zawsze liczy się data nałożenia, pod którą złożyliśmy podpis, że dany mandat przyjmujemy - tłumaczy podinspektor Grzegorz Olejniczak. 

Najwyższy mandat za wykroczenia drogowe to 500 zł. Jeśli jednak kierowca spowoduje realne zagrożenie w ruchu drogowym policjant nie nakłada grzywny, ale kieruje sprawę do sądu.

 

 

(RK/ew)