Wędkarze, przechodząc obok namiotu rozbitego nad brzegiem kanału Wisły, wyczuli woń gazu. Otworzyli namiot. W środku znaleźli zwłoki innego wędkarza oraz jego psa. Wezwali pogotowie.

Lekarz stwierdził jednak zgon mężczyzny. W miejscu tragedii pracuje jeszcze prokurator.  W trakcie prowadzonych oględzin zabezpieczono m. in. butlę gazową z palnikiem.

 

 

RK/łk