Nie bez powodu ten właśnie cytat to motto 13-płytowego albumu Polskiego Radia z pierwszym w Polsce pełnym wydaniem czterech ksiąg utworów klawesynowych kompozytora francuskiego baroku w rewelacyjnej interpretacji Władysława Kłosiewicza. Miniatury klawesynowe Couperina w jego wykonaniu są z pewnością poezją, ale mienią się też kolorami obrazów Watteau...


Album to hołd dla wielkiego kompozytora w 280 rocznice jego śmierci i 300 rocznicę wydania jego pierwszej księgi dzieł klawesynowych. A muzyczne arcydzieła w tym albumie zawarte i znakomita interpretacja Kłosiewicza nie pozostawią żadnego słuchacza obojętnym. Ta muzyka nie jest trudna, to pełne uroku dźwiękowe bibeloty, w których każdy znajdzie coś dla siebie - barwne portrety współczesnych kompozytorowi postaci, dam w jedwabnych sukniach z kolorowymi wachlarzami w upalnych ogrodach Wersalu, historyczne opowiastki, XVIII-wieczny świat pełen pasterzy, nimf, grajków, tancerzy. Zza drzewa wygląda satyr, na palcach przebiega Arlekin, w popłochu uciekają postaci w maskach, by oddać miejsce muzycznym obrazom zwierząt i ptaków: są " Skarżące się piegże" i niepozorny ptaszek o anielskim głosie, wzgardzany przez malarzy, ale umiłowany przez poetów i kompozytorów: "Zakochany słowik".



Couperin był nadwornym kompozytorem Króla-Słońce, jego muzyka jest integralną częścią Wielkiego Wieku. Kłosiewicz nie szuka współczesnych dodatków do barokowego dzieła, w pełni oddaje się tamtej epoce - zaprasza do wysłuchania swojego albumu słowami " Z pałacowych okien rozciąga się widok na wspaniałe, wersalskie ogrody stworzone ręką genialnego ogrodnika (...)To tu ma swój początek niezwykła kraina ciągnąca się od rydwanu Apolla po horyzont dalej. (...)Kraina, w której czekają nas szczęśliwe zdarzenia i tajemnicze przeszkody, w której ożywają dziecinne zabawki."


Na płytach jest ponad 10 godzin muzyki. Nie zachęcam do wysłuchania wszystkich płyt w jednym dniu, tak jak nie da się zjeść całego pudełka, najlepszych nawet czekoladek. Delektujmy się nimi ostrożnie, wyciągajmy po jednej z kolorowego pudełka, poczujmy słodycz powoli rozpływającą się w ustach, każda ma inny smak, wszystkie są bezwstydnie doskonałe...

Beata Penderecka