Jak zauważa prof. Marek Szlezer z Akademii Muzycznej w Krakowie, to charakterystyczny dla Jehudy Prokopowicza gest – pełen emocji i artystycznego temperamentu. –"To wpis w jego stylu. Myślę, że to raczej zaakcentowanie, że jeszcze nie powiedział ostatniego słowa" – mówił w rozmowie z Radiem Kraków.
Zdaniem pianisty i pedagoga taki komentarz można odczytywać jako zapowiedź powrotu Prokopowicza na scenę Międzynarodowego Konkursu Chopinowskiego za pięć lat – w jubileuszowej, XX edycji. "To sygnał, że Yehuda nie kończy swojej drogi artystycznej. Pokazał się w tym konkursie bardzo kolorowo, zyskał rozpoznawalność i zbudował solidny fundament pod dalszą karierę" – podkreślił prof. Szlezer.
Yehuda Prokopowicz, wychowanek krakowskich szkół muzycznych, awansował do III etapu Konkursu Chopinowskiego jako jeden z trzech Polaków (oprócz niego w tej fazie wystąpili Piotr Pawlak i Piotr Alexewicz). Urodzony w izraelskim mieście Netanja, pianista przyjechał do Polski z rodziną w młodym wieku i rozwijał się pod opieką znakomitych pedagogów — m.in. w klasie dr. Krzysztofa Książka na Akademii Muzycznej w Krakowie. W 2024 roku ukończył z wyróżnieniem Państwową Szkołę Muzyczną II stopnia im. Władysława Żeleńskiego w Krakowie, jest też laureatem stypendium „Młoda Polska” oraz licznych konkursów krajowych i zagranicznych.