Zdaniem zarządcy dróg Dębniki cierpią przez to, że są tuż poza strefą, bo wszyscy pozostawiają tam za darmo samochody. "Chodzi o objęcie strefą ulic Odrowąża, Rusałek czy Zamkowej, które ucierpiały na rozszerzeniu strefy płatnego parkowania. One są tuż przy granicy i nie wiadomo dlaczego strefa nie została tam wprowadzona - mówi Piotr Hamarnik z ZIKiT-u.

Hamarnik dodaje jednak, że będzie to prawdopodobnie jedno z ostatnich rozszerzeń Strefy Płatnego Parkowania w Krakowie, chyba że jakaś dzielnica sama poprosi o wprowadzenie opłat za postój.




(Karol Surówka/ko)