- Pomysł wziął się z potrzeby pasażerów. To oni zgłaszali skargi na zbyt głośne rozmowy przez telefon - mówi Radiu Kraków Piotr Hamarnik z ZIKiT-u. - Nie chcielibyśmy, żeby pasażerowie odebrali to jako jakiś atak na nich, postanowiliśmy więc podejść do sprawy z humorem.
O głośnych rozmowach w komunikacji miejskiej pisała na swoim blogu dziennikarka Radia Kraków, Beata Penderecka.
Czytaj: Zasłyszane w tramwaju
(Maciek Skowronek/ew)