Władze województwa odcinają się od pomysłu, a włodarze gmin są zaskoczeni i oburzeni takimi doniesieniami.

Polski Alarm Smogowy wyjaśnia, że pozew sądowy miałby być kolejnym impulsem, który popchnie gminy do tego, aby wymiana pieców zaczęła wreszcie widocznie postępować.

Bardzo poważnie rozważam pozwanie gmin ościennych. Na chwilę obecną jeszcze nie wiemy, czy to będzie pozew skierowany przeciwko poszczególnym gminom, czy też to będzie pozew skierowany przeciwko wszystkim gminom obwarzanka krakowskiego. Chcemy zwrócić uwagę na ogromny problem. To jest te kilkadziesiąt tysięcy palenisk, które wciąż dymią na około Krakowa.

- wyjaśnia Andrzej Guła z Polskiego Alarmu Smogowego.

Z szacunków wynika, że w gminach sąsiadujących z Krakowem wciąż dymi ponad 20 tysięcy pieców niespełniających żadnych norm emisyjnych. Jak mówi Guła, średnio w gminach do wymiany pozostaje około 2,5 tysiąca kopciuchów, a rocznie wymienia się ich kilkadziesiąt.

Jeżeli przyłożymy te kilkadziesiąt sztuk do 2500 palenisk, które wciąż pozostają do wymiany, to możemy łatwo sobie wyobrazić, co będzie się działo z końcem przyszłego roku. Bardzo duża liczba tych palenisk będzie p prostu niewymieniona.

Wicemarszałek województwa małopolskiego Józef Gawron pytany o pozew podkreśla, że na rok przed wejściem w życie zakazu używania bezklasowych kotłów należy skupić się na innych działaniach:

Chcemy ich przekonywać i wspierać w ich działaniach, to znaczy usłyszeć od nich i pomóc im w usuwaniu barier, które powodują rzeczywiste i obserwowane opóźnienie w wymianie kotłów. Taki jest nasze podejście do tej sprawy i raczej dalecy jesteśmy od karania czy inicjowania jakichś działań o charakterze medialnym. Interesuje nas bardziej konstruktywne działanie.

W podobnym tonie wypowiadają się także władze Krakowa. Zaskoczenia pomysłem pozwu nie kryje też burmistrz Skawiny - Norbert Rzepisko. Skawina jest jedną z tych gmin, które z wymianą kopciuchów radzą sobie najlepiej:

Jestem co najmniej oburzony tego rodzaju podejściem, zważywszy że Andrzej Guła ma dokładna wiedzę na temat tego, jak wygląda kwestia zaangażowania gminy Skawina w walkę o czyste powietrze i wie, jak procent zeszłorocznego budżetu był przeznaczony na poprawę jakości powietrza, więc tego rodzaju podejście jest krzywdzące.

Burmistrzowi Skawiny wtóruje Daniel Wrzoszczyk, dyrektor stowarzyszenia Metropolia Krakowska, które zrzesza wszystkie gminy krakowskiego obwarzanka.

Czekamy na zakończenie rozważań Alarmu Smogowego dotyczących pozwu. Jeżeli PAS złoży pozew, na pewno adekwatnie odpowiemy. Natomiast należy pamiętać, że 2022 rok to jest ostatni rok, w którym mogą zostać wymienione bezklasowe kotły węglowe i w ty roku potrzebna jest nam współpraca i mobilizacja, a nie spory sądowe o to, kto ma rację.

Mieszkańcy, którzy nie wymienią kopciucha do końca 2022 roku, będą musieli płacić kary. Jednorazowy mandat może wynieść do 500 złotych, a grzywna nawet do 5 tysięcy.