"Maluszek jest jednoosobowy, bo tylko kierowca mógł się tam zmieścić. Do tego jest tam cały system pomp mieszalników. To prawdziwa perełka, ponieważ powstało tylko dwadzieścia kilka egzemplarzy. Podczas nocnego zwiedzania postaramy się też uruchomić wiele sprzętów. Przede wszystkim naszą ścinarkę do poboczy, która naprawdę wygląda jak kosmiczny kombajn, zwłaszcza wieczorem. Z komina walca popłynie dym! Myślę, że warto przyjechać i spędzić z nami i rodziną czas" - zachęca Katarzyna Bochenek-Kolano z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Na co dzień Muzeum Drogownictwa w Szczucinie jest otwarte w tygodniu od 7 do 15, co dziwi niektórych zwiedzających. Jak jednak wyjaśniają drogowcy, placówka w Szczucinie to tak naprawdę urząd, który zajmuje się zabytkami drogownictwa w całej Polsce i to jest jego główne zadanie. "Natomiast udostępniamy kolekcję, którą chronimy" - dodaje Katarzyna Bochenek-Kolano.