"Nie ma u nas tradycji, by Prokurator Generalny mógł w jakikolwiek sposób ingerować w pracę SN" - oświadczył. "Zdecydowałem, że zwrócę z powrotem Sejmowi, czyli zawetuję ustawę o Sądzie Najwyższym, jak również o KRS, albowiem Sejm doprowadził do tego, że są one ze sobą powiązane" - oświadczył w poniedziałek.
.@prezydentpl @AndrzejDuda: zawetuję ustawę o Sądzie Najwyższym i ustawę o KRS #wieszwiecej #reformasadownictwa pic.twitter.com/Q15Gp70OTE
— TVP Info (@tvp_info) 24 lipca 2017
"Wymiar sprawiedliwości wymaga naprawy"
Wymiar sprawiedliwości z całą pewnością wymaga naprawy na płaszczyźnie proceduralnej i na płaszczyźnie formalnej - mówił prezydent Andrzej Duda. Jak jednak podkreślił, zmiana musi nastąpić w taki sposób, aby nie doszło do rozdzielenia społeczeństwa i państwa . "Wymiar sprawiedliwości z całą pewnością wymaga naprawy na płaszczyźnie proceduralnej, na płaszczyźnie formalnej, ale także, niestety, na płaszczyźnie etycznej i to w wielu przypadkach” - mówił prezydent.
Prezydent dodał, że podczas ostatniego weekendu spotkał się z wieloma ekspertami, m.in. z prawnikami i sędziami. "Zmiana musi nastąpić w taki sposób, aby nie doszło do rozdzielenia społeczeństwa i państwa" - tłumaczył Andrzej Duda w oświadczeniu, w którym poinformował, że podjął decyzję o zawetowaniu ustawy o Sądzie Najwyższym i KRS.
"Reforma sądownictwa w tej postaci nie zwiększy poczucia sprawiedliwości"
Jestem zwolennikiem reformy wymiaru sprawiedliwości, która zapewni dobre jego działanie i zwiększy w Polsce poczucie sprawiedliwości; reforma w obecnej postaci tego nie zapewnia - powiedział prezydent Andrzej Duda. "Jestem zwolennikiem reformy wymiaru sprawiedliwości, ale takiej, która zapewni dobre działanie wymiaru sprawiedliwości i zwiększy w Polsce poczucie sprawiedliwości. Jako prezydent czuję w głębi duszy, że ta reforma w tej postaci nie zwiększy poczucia sprawiedliwości i bezpieczeństwa" - oświadczył prezydent. Poinformował, że w ostatnich dniach odbył wiele konsultacji ws. reformy sądownictwa.
"Dzwoniło do mnie wielu prawników, bardzo dziękuję, że wielu ludzi zaoferowało mi pomoc w tym, żeby te ustawy naprawić, żeby były zgodne z polskim obyczajem prawnym i Konstytucją, żeby były zgodne także z oczekiwaniami społecznymi w każdą stronę. Żeby z jednej strony zapewniły, że nie będzie obaw przed opresyjnością, a z drugiej strony, żeby zapewniły to, że wymiar sprawiedliwości w Polsce będzie lepiej niż dotychczas realizowany" - podkreślił Andrzej Duda w oświadczeniu.
"Apeluję o spokój i rozwagę do polityków rządzącej większości jak i opozycji"
Apeluję o spokój i rozwagę zarówno do tych, którzy mają dzisiaj większość parlamentarną, jak i do polityków opozycji - mówił w poniedziałek prezydent Andrzej Duda, który podjął decyzję o zawetowaniu ustawy o Sądzie Najwyższym i KRS.
"Państwo, które jest targane niepokojami, państwo, które jest targane wojną polityczną nie jest państwem, które może się rozwijać tak, jak mogłoby się rozwijać, gdyby było państwem spokojnym" - mówił prezydent Duda.
"Dlatego ja o ten spokój i rozwagę apeluję, zarówno do tych, którzy w Polsce stanowią prawo, zarówno do tych, którzy mają dzisiaj większość parlamentarną, jak i do polityków opozycji" - dodał.
"Władzę obala się w wyborach, a nie na ulicy"
Władzę obala się w wyborach, a nie na ulicy; na ulicy można okazywać swoje niezadowolenie - powiedział Andrzej Duda, który zwrócił się do polityków opozycji z apelem o "opamiętanie się".
Mówiąc o politykach, którzy składali w Sejmie ślubowanie i mają być ludźmi odpowiedzialnymi, prezydent powiedział: "wychodzą i nawołują do rozruchów; wychodzą i nawołują do popełniania przestępstw".
"Jest różnica pomiędzy nawoływaniem do popełniania przestępstw, do rozruchów, do de facto walk ulicznych, a tym żeby nawoływać do demonstracji. Demonstracja jest czymś uprawnionym w demokratycznym państwie. Rozruchy, nawoływanie do obalania władzy - nie" - oświadczył.
"Od obalania władzy są wybory; władzę obala się w wyborach, a nie na ulicy; na ulicy można demonstrować, okazywać swoje niezadowolenie" - dodał Andrzej Duda.
"Dlatego bardzo proszę, żeby politycy przede wszystkim opozycji, których wypowiedzi w ostatnich dniach przekroczyły absolutnie jakąkolwiek barierę zdrowego rozsądku, opamiętali się" - powiedział prezydent. "Apeluję zresztą o to do jednej i drugiej strony, zdając sobie sprawę z tego, że oceny mojej decyzji mogą być krytyczne, zarówno wśród polityków, jak i wśród społeczeństwa" - dodał.
"Przygotuję nowe ustawy o Sądzie Najwyższym i KRS"
Prezydent Andrzej Duda, który zawetował ustawy o Sądzie Najwyższym i KRS poinformował, że przygotuje nowe ustawy w tej sprawie. Mam nadzieję, że przy pomocy ekspertów te ustawy uda się przygotować w ciągu dwóch miesięcy - powiedział prezydent w poniedziałek.
Informując o zawetowaniu ustawy o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa Andrzej Duda podkreślił, że ustawy muszą być naprawione tak, aby były do przyjęcia dla wszystkich, również dla tych, którzy nie będą nimi zachwyceni. Zdaniem prezydenta ustawy "nie mogą wzbudzać aż takich kontrowersji, to jest absolutnie niedopuszczalne".
"Biorę na siebie jako prezydent taką odpowiedzialność, że ja przygotuję te ustawy. Jeżeli ci, którzy w ostatnich dniach zwracali się do mnie z różnymi uwagami i prośbami, czy to krytycznymi czy popierającymi ustawy, ale oferowali również swoją pomoc, gdybym chciałby dokonać poprawy. Tak, chce dokonać poprawy" - podkreślił.
"Chcę dokonać poprawy tych ustaw w ramach prezydenckiej inicjatywy ustawodawczej tak, aby polski wymiar sprawiedliwości i życie w tym zakresie w Polsce było naprawiane, żeby Polska była lepsza, bardziej przyjazna dla swoich obywateli, a jednocześnie mogła się stawać coraz silniejszym państwem, ale sprawiedliwym, bezpiecznym i takim, w którym ludzie się będą dobrze czuli. To moja odpowiedzialność jako prezydenta" - powiedział Andrzej Duda.
"Zmiana nie może doprowadzić do rozdzielenia społeczeństwa i państwa"
Zmiana w wymiarze sprawiedliwości nie może doprowadzić do rozdzielenia społeczeństwa i państwa; rozdzielenie następuje, gdy ludzie mają poczucie niesprawiedliwości ze strony wymiaru sprawiedliwości, ale też, gdy państwo staje się opresyjne - oświadczył prezydent Andrzej Duda.
Prezydent w poniedziałkowym oświadczeniu podkreślił, że w ostatnich latach wielokrotnie powtarza się postulat reformy wymiaru sprawiedliwości i wielu ludzi jest zrozpaczonych i pokrzywdzonych. "Wymiar sprawiedliwości z całą pewnością wymaga w Polsce naprawy i to na wielu płaszczyznach: proceduralnej, formalnej i niestety etycznej" - podkreślił.
Prezydent powiedział, że wymaga od sędziów, by byli fachowcami, by byli etyczni i krystalicznie uczciwi oraz by pamiętali, że wymierzają sprawiedliwość wobec ludzi. Sędzia - jak podkreślał - musi widzieć zza stosu akt człowieka, który staje przed sądem być może pierwszy raz w życiu i oczekuje sprawiedliwości.
"Dzieje się bardzo źle, gdy przedstawiciel stanu sędziowskiego mówi, że sędziowie są najważniejszą kastą" - mówił.
"Ale zmiana musi nastąpić w taki sposób, by nie doszło do rozdzielenia społeczeństwa i państwa, bo to rozdzielenie następuje wtedy, gdy ludzie mają poczucie niesprawiedliwości ze strony wymiaru sprawiedliwości, ale także wtedy gdy państwo staje się dla nich opresyjne i zaczynają się bać swojego państwa" - zaznaczył prezydent, który poinformował o tym, że zawetował ustawy o Sądzie Najwyższym i KRS.
Prezydent Andrzej Duda podjął decyzję o zawetowaniu dwóch ustaw o Sądzie Najwyższym i KRS; spotkanie z premier i marszałkami Sejmu nic nie zmieniło; decyzja prezydenta jest niewzruszona - powiedział rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński.
Prezydent Andrzej Duda poinformował, że zdecydował o zawetowaniu ustawy o Sądzie Najwyższym i KRS. Jak argumentował, nie ma tradycji, by Prokurator Generalny mógł w jakikolwiek sposób ingerować w pracę SN. Dodał, że przygotuje nowe ustawy w tej sprawie. Mam nadzieję, że przy pomocy ekspertów te ustawy uda się przygotować w ciągu dwóch miesięcy - podkreślił.
W spotkaniu w Belwederze z Andrzejem Dudą wzięli udział premier Beata Szydło oraz marszałkowie Sejmu i Senatu Marek Kuchciński i Stanisław Karczewski. Potem udali się do siedziby PiS przy ul. Nowogrodzkiej na spotkanie władz PiS.
Prezydenckie weto ustawy o Sądzie Najwyższym i KRS. KOMENTARZE
(PAP/ko)