Co ciekawe, zaledwie 8 procent Małopolan wie, że to właśnie sejmik uchwalił komentowany szeroko zakaz palenia węglem, który miałby obowiązywać w Krakowie od 2018 roku.

 

Jednocześnie tylko 40 procent ankietowanych potrafi wskazać właściwy sposób wyboru marszałka województwa, za który odpowiada właśnie sejmik.

I na koniec: tylko 58 procent uważa, że sejmik województwa jest w ogóle potrzebny.

 

KOMENTARZE:

Wiceprzewodniczący Rady Miasta, Józef Pilch z Prawa i Sprawiedliwości: "Mylimy kompetencje. Mało jest kontaktu mediów z sejmikiem. Tak jest, mimo że wy promujecie sejmik, dużo radnych z sejmiku tutaj przychodzi. Kiedyś nikt nie wiedział, do czego to służy. Ludzie to powoli rozumieją, ale kilka rzeczy mylą. Radni miejscy odpowiadają za śmieci czy bilety. Wojewódzcy za likwidację pieców i inne. Sam Sejmik jest bardzo potrzebny. Bez Sejmiku kompetencje by się pogubiły. Jakbyśmy zapytali o marszałka, to niewiele osób by wiedziało". Więcej

 

Marcin Kędzierski, prezes Klubu Jagiellońskiego: "Z jednej strony takie wyniku sondażu powinny nas niepokoić. Dobrze jak obywatele wiedzą o czym decydują. Jednak zawsze lepiej znamy to co bliskie. Łatwiej sobie wyobrazić tysiąc złotych w portfelu niż milion wirtualny. Podobna jest sytuacja z samorządem miejskim i wojewódzkim. Tych radnych wojewódzkich nikt nie widział i nie zna. Mieszkańcy obserwują działania prezydenta Krakowa czy radnych miejskich. Zadania województwa mogą być lepiej dostrzegane w mniejszych miejscowościach. Oni mogą odczuć łaskę pańską, która spływa. Za jaką część drogi w Krakowie odpowiada rada miasta, województwo czy coś innego? Tylko eksperci to wiedzą. Podobnie z instytucjami Krakowa". Więcej

 

(Jacek Bańka/ew/ko)