- Jakiś czas temu w Radiu Krakow mieliśmy audycję na temat ciszy i w tej sprawie dostaliśmy mail od słuchaczki. Pani Joanna pisze:

"Od dłuższego czasu borykam się z trudnościami z zasypianiem, dlatego sięgałam po różne metody, które mogłyby okazać się skuteczne. Codziennie, gdy kładę się do łóżka zatykam uszy stoperami w obawie, że coś może zakłócić mój sen. W ten sposób wszelkie hałasy z oddali są wytłumione, słyszę dopiero budzik, który znajduje się blisko łóżka i jest dosyć głośny. Właściwie to już nie potrafię zasnąć, kiedy nie mam stoperów, chociaż w moim domu jest dosyć cicho. Czy codzienne zasypianie w stoperach dousznych może upośledzić zmysł słuchu albo w inny sposób wpłynąć negatywnie na organizm?"

 

Jeśli stopery są odpowiednio dopasowane, to jest wszystko dobrze. Jeśli są źle dobrane, to mogą powodować odlężyny w przewodach słuchowych zewnętrznych i infekcje zapalne. Czasami zdarza się, że materiał, z którego są wykonane, nie jest obojętny alergicznie i to może wywołać powikłania. Jeśli ktoś używa stoperów w celu wyciszenia, ale nie są one całkowicie wygłuszające, to niczemu to nie przeszkadza. Co innego słuchawki. Słuchawki mogą mieć bardzo różne nastawienie głosowe, niekiedy do 30 tys. Hz, a język polski emituje dźwięki do 2 tys Hz. Te dźwięki przy dodatkowej głośności mogą być bardzo niebezpieczne dla ucha. Mogą prowadzić do urazu akustycznego.

 

- Jak dobrać te najodpowiedniejsze dla siebie stopery?

 

Osoba, która chce kupić stopery, powinna przyjść w towarzystwie kogoś. Osoba życzliwa będzie mogła powiedzieć, czy stopery wypadają z uszu, czy je kaleczą. Jeśli dana osoba jest na jakąś substancję uczulona, to powinna sobie zastrzec, że stopery może oddać po jakiejś próbie.

 

- A kiedy możemy pozwolić sobie na zakup stoperów?

 

Kiedykolwiek, nie ma tutaj żadnych zastrzeżeń. Wszystkie osoby pracujące w niekorzystnych dla słuchu warunkach mogą, a wręcz powinny, stosować stopery do uszu.