Sądeczanie spacerujący piątkową nocą po deptaku ulicy Jagiellońskiej przecierali oczy ze zdumienia. Na monitorze Centrum Informacji Turystycznej włączony był film . . . pornograficzny. Spacerowicze z niedowierzaniem zatrzymywali się przy witrynie Centrum Informacji, która znajduje się przy głównym deptaku w mieście. Gapie wyciągali telefony komórkowe, kręcili filmy i robili zdjęcia. Jak długo włączony był film, trudno powiedzieć. Około północy wyłączył go Strażnik Miejski, który przez przypadek natknął się na projekcję.

Szokujące sceny zastąpiły  mapę atrakcji Nowego Sącza na interaktywnym monitorze zamontowanym w szybie Centrum Informacji Turystycznej. Tzw. totem władze miasta uroczyście uruchomiły przed kilkoma dniami. Miał służyć turystom w znalezieniu miejskich atrakcji. Każdy może do niego podejść i wybierając na mapie obiekt palcem, przeczytać historię np. sądeckiej bazyliki. Najprawdopodobniej ktoś włamał się do systemu, uruchomił przeglądarkę internetową i włączył obsceniczne sceny.