Jeżeli wiadomości o inwigilowaniu mnie za poprzednich rządów, przekazane przez ministra Dziedziczaka są prawdziwe, wystąpię na drogę sądową  - podkreśla ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski - nie mam nic do ukrycia, natomiast będę bronił swojego dobrego imienia.

Zabolało mnie bardzo -  w latch 70. i 80. byłem członkiem opozycji antykomunistycznej i kapelanem Solidarności, walczyliśmy o wolność słowa, o bezpieczeństwo państwa polskiego i o prawa obywateli. Nie może być tak, że normalni obywatele są po 25 latach inwigilowani przez własne służby specjalne - dodał ks.Tadeusz Isakowicz- Zaleski

 

Ks.Tadeusz Isakowicz- Zaleski na swoimi blogu umieścił list otwarty skierowany do premiera Donalda Tuska z pytaniami o przyczyny jego inwigilacji przez rząd PO- PSL.

 

Anna Łoś/bp