- A
- A
- A
Żeby mowić o zdradzie, wystarczy jeden z trzech jej elementów
Ze zdradą mamy do czynienia wtedy, kiedy pojawia się choćby jeden z trzech jej konstytucyjnych elementów: tajność, seksualna alchemia i zaangażowanie emocjonalne. W romansie nie tyle chodzi o seks, ile o pożądanie i pragnienie bycia pożądanym. Potrzebę czucia się wyjątkowym, rozumianym i połączonym więzią. Bycie po prostu w centrum uwagi. To powoduje ten erotyczny dreszcz, dzięki któremu czujemy, że żyjemy, naładowani i odświeżeni - pisze Esther Perel, autorka książki "Kocha, lubi, zdradza". O jednym z najtrudniejszych doświadczeń w życiu człowieka rozmawiają psycholożka i psychoterapeutka, tłumaczka książki Magdalena Zielińska oraz Sylwia Paszkowska.Komentarze (0)
Najnowsze
-
13:19
Zbiornik Czorsztyński jest gotowy na przyjęcie większych opadów
-
12:54
Chciał kupić telefon, dostał... ciastka. Słodycze kosztowały go 4000 złotych
-
12:49
Chaos wartości, smartfonowa samotność i hejt. Zaniedbujemy odpowiedzialność za siebie samych
-
12:13
"Berlin zagubiony we mgle, a UE musi szarpnąć cuglami". Ekonomista o wyzwaniach dla Unii Europejskiej
-
12:04
Medaliony jako punkty geodezyjne na Wawelu
-
12:01
Czy współpraca z agencją marketingową z Krakowa się opłaca?
-
11:56
Dlaczego warto inwestować w systemy zarządzania ryzykiem?
-
11:42
Chaos wartości, smartfonowa samotność i hejt. Zaniedbujemy odpowiedzialność za siebie samych
-
11:33
Nad Polskę nadciągnął niż genueński Boris. Ostrzeżenie trzeciego stopnia dla Małopolski
-
11:27
Kraków jest miastem biegaczy
-
11:15
Nieruchome schody będą wreszcie ruchome! Trwa końcowe odliczanie