Kiedy Rafał Trzaskowski (kandydat na prezydenta RP) spotkał się wczoraj (22 maja) z mieszkańcami Tarnowa, mężczyzna wszedł na dach kamienicy przy rynku i rozwinął duży banner. Napisane na nim było hasło, popularne w mediach społecznościowych - "Byle nie Trzaskowski".
Nie doszło do zakłócenia wiecu, nie było obraźliwych słów. Mężczyzna wszedł na dach i umieścił banner. Sprawdzamy monitoringi, przesłuchujemy świadków, przyjęliśmy też zawiadomienie od zarządcy budynku
- relacjonował Kamil Wójcik z tarnowskiej policji.
Wybryk był wyjątkowo niebezpieczny, ponieważ podczas czwartkowego wiecu Rafała Trzaskowskiego padał deszcz, a jak ustaliła policja, mężczyzna najprawdopodobniej uciekł z miejsca zdarzenia przemieszczając się po sąsiednich dachach. Sprawcy za umieszczenie transparentu bez zgody właściciela grozi grzywna nawet do 5 tysięcy złotych.