Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Obiecali autostradę na Gwiazdkę. Sprawdź czy zdążą. ZDJĘCIA

  • Tarnów
  • date_range Środa, 2012.10.03 07:08 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 06:04 )
Drogowcy obiecywali autostradę Kraków - Tarnów na 1 listopada, teraz mówią, że dotrzymają słowa na Boże Narodzenie. Czy to możliwe?

Węzeł Krzyż w stronę Wierzchosławic, zdjęcie z 24.09.2012, fot. firma Dragados

Węzeł Krzyż w stronę Wierzchosławic, zdjęcia z 24.09.2012
Jeszcze przed miesiącem Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie obiecywała tzw. przejezdność autostrady przed 1. listopada. Na odcinku z Brzeska do Wierzchosławic, liczącym 21 kilometrów, kierowcy mieli jechać jednym pasem. Kilka dni później dyrektor krakowskiego oddziału GDDiK ,Jacek Gryga, wycofał się z listopadowego terminu, choć przyznał, że w listopadzie, wraz z początkiem zimy, prace drogowe się skończą. Później trzeba przygotować dokumentację i dać czas wojewódzkiemu inspektorowi nadzoru budowlanego na dokonanie przeglądów i wydanie pozwolenia na użytkowanie drogi. Według Grygi, autostrada zostanie oddana do ruchu przed końcem roku.

Przejechaliśmy autostradę A4, żeby sprawdzić, jak wyglądają prace na poszczególnych odcinkach. Przypomnijmy, że ruszyły w styczniu 2010 roku.

Nasz przegląd zaczynamy od najbardziej zaawansowanego odcinka C - od Węzła w Wierzchosławicach do Węzła w Krzyżu koło Tarnowa. Ma 13 kilometrów długości i ...wygląda jak autostrada.

W pasie drogi trwają już tylko kosmetyczne poprawki. Robotnicy przenieśli się na budowę Miejsc Obsługi Podróżnych. Kończą też prace przy Obwodzie Utrzymania Autostrady w Krzyżu koło Tarnowa, z charakterystycznym hangarem, w którym będzie przechowywana sól na zimę. Za miesiąc, jak zapewnia firma DRAGADAOS, wszystko będzie gotowe.
Termin upłynął w połowie lutego.

Kolejnym odcinkiem jest pechowy (jak mówią sami drogowcy) 21. kilometrowy fragment autostrady z Wierzchosławic do Brzeska. To tu jechać mamy w grudniu jedną nitką.

Przypomnijmy, wiosną 2011 roku pierwszy wykonawca drogi, polsko - macedońskie konsorcjum NDI Granit odstąpiło od kontraktu. Nowy wykonawca, konsorcjum czterech firm: Heilit + Woerner Budowlana, Strabag Sp, Poldim, Przedsiębiorstwo Inżynieryjne oraz IMB – PODBESKIDZIE został wyłoniony w przetargu dopiero we wrześniu. Jakby tego było mało, w kwietniu tarnowska firma POLDIM złożyła wniosek o upadłość. Jej zadania musieli przejąć pozostali konsorcjanci, co wiązało się z przerwą w pracach na odcinku najbliżej Brzeska. Według wykonawcy oraz Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, odcinek ten będzie przejezdny przed końcem roku, po jednej nitce autostrady, czyli po jednym pasie autostrady w każdą ze stron.
Na "nitce" widać teraz, że praca wre. Nitka nie wszędzie jeszcze jest wyasfaltowana, szczególnie pod wiaduktami, ale wykonawca obiecuje, że przygotuje drogę do ruchu w tym miejscu w ciągu miesiąca.
Trwają też prace wykończeniowe na węźle w Wierzchosławicach. Jeśli ruch zostanie puszczony zgodnie z założeniami przed końcem roku, prace przeniosą się na drugą nitkę autostrady oraz na mosty i wiadukty nad autostradą.
Termin zakończenia tych prac to zgodnie z kontraktem to 6 stycznia 2013, ale trzeba się liczyć z pewnymi opóźnieniami.

Na koniec odcinek z Brzeska do Szarowa o długości 23. kilometrów. Termin dla budującej go firmy Polimex-Mostostal upłynął 15 września. Jeszcze kilka miesięcy temu wszystko wskazywało na to, że zostanie dotrzymany, ale firma wpadła w kłopoty finansowe, a to wpłynęło na tempo prac.

Ten fragment wygląda najlepiej na odcinku najbliższym Szarowa. Prawie wszędzie ułożona została nawierzchnia tzw. warstw ścieralna, gotowa do jazdy. W Stanisławicach powstał m.in. najdłuższy wiadukt w Małopolsce. liczący 647 metrów. Sporo pracy wymaga jeszcze odcinek najbliższy Brzesku. Według zapewnień Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad ten odcinek powinien być w pełni przejezdny przed końcem roku. tak jak i cała autostrada Kraków - Tarnów.

Wciąż nierozwiązany jest problem zjazdu z autostrady do Brzeska, i to on może się w przyszłości okazać największym zgrzytem. Remont niewielkiej i ciasnej ulicy Leśnej, która ma być tymczasowym zjazdem, został zablokowały protesty mieszkańców. To grozi sporymi ograniczeniami, mowa jest nawet o całkowitym zakazie dla ciężarówek. Zjazd z prawdziwego zdarzenia jest dopiero... w Tarnowie. Dlatego niewykluczone, że ciężarówki będą nadal jeździły "starą" drogą numer 4. I taki stan może potrwać od kilku miesięcy nawet do kilku lat.

(Bartek Maziarz/GDDiK /www.skyscrapercity.com /jp)

Wyślij opinię na temat artykułu

Najnowsze

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy

Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na  Facebooku  oraz  Twitterze

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię