„Wiadomo, że głównym celem Rafała jest Vuelta a Espana i że dwa miesiące się nie ścigał, że trenował na wysokościach. Jest jednak nastawiony pozytywnie i nie startuje po to, żeby tylko przejechać Tour de Pologne. Będzie działać, a czy się uda, to zobaczymy” – powiedział trener Zbigniew Klęk, pod którego okiem Majka rozpoczynał przygodę z kolarstwem.

Pierwszy etap ze startem i metą w Krakowie (132 km) będzie polem do popisu dla sprinterów. A tych w stawce jest wielu, m.in. Kolumbijczyk Fernando Gaviria, zwycięzca pod Wawelem sprzed roku Niemiec Pascal Ackermann, jego rodak John Degenkolb, Holendrzy Fabio Jakobsen i Danny van Poppel, a także mający polskie korzenie Włoch Jakub Mareczko z grupy CCC.

Bardzo ważne w Tour de Pologne są bonifikaty czasowe, które nierzadko decydowały o losach całego wyścigu. Można je zdobyć na mecie każdego etapu (10, 6 i 4 s), a także na wszystkich lotnych premiach (3, 2 i 1 s). Na pierwszym odcinku wyznaczono ich trzy - w Myślenicach (26 km), Czernichowie (95 km) i Krakowie (113 km ). Będą też trzy górskie – w Lanckoronie (45 km), Witanowicach (73 km) i w Kaszowie (99 km).

Do mety w alei Focha zawodnicy powinni dojechać ok. godz. 18.30.

W następnych dniach kolarze będą finiszować w Katowicach, Zabrzu, na górze Kocierz, w Bielsku-Białej, Kościelisku i w Bukowinie Tatrzańskiej.

PAP/AD