W starciu lidera z ostatnią drużyną w tabeli faworyt mógł być jeden. Jednak to Garbarnia od począku zaatakowała, a w 27. minucie objęła prowadzenie za sprawą trafienia Dawida Nowaka. Przed przerwą w 38. minucie wyrównał jednak Szymon Lewicki i taki rezultat utrzymał się już do końcowego gwizdka. W samej końcówce Raków powinien przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, ale Marcin Cabaj obronił rzut karny wykonywany przez Dariusza Formellę.

Garbarnia Kraków - Raków Częstochowa 1:1 (1:1)
Bramki: 1:0 Dawid Nowak (27), 1:1 Szymon Lewicki (38)

AD