Justyna Kowalczyk nie ukończyła biegu na 30 kilometrów technika dowolną. Małopolanka na 13 kilometrze zeszła z trasy.

Doktor Stanisław Szymanik był pierwszym, który rozmawiał z Kowalczyk po zejściu z trasy - Tutaj zaraz po starcie, prawdopodobnie przy pierwszym zakręcie gdzie był duży tłok Justyna prawdopodobnie została uderzona. Trudno powiedzieć czy to była narta czy but którejś z zawodniczek - i niestety w tym momencie zaczęły się problemy bólowe. Reszta była konsekwencją tego co stało się na pierwszym zakręcie - powiedział doktor Szymaniak.

Doktor opiekujący się naszą zawodniczką dodał, że Małopolanka nie była w stanie kontynuować biegu.


Justyna Kowalczyk była jedną z faworytek tej rywalizacji, ale nie główną. Dla Małopolanki start na najdłuższym dystansie był ostatnim w tym roku na trasach Krasnej Polany. Swój cel - złoto w biegu na 10 km klasykiem - zawodniczka z Kasiny Wielkiej już zrealizowała.

Bieg na 30 kilometrów zdominowały Norweżki, które zajęły całe podium. Wygrała Marit Biergen, druga była Terese Johaug, trzecia była i Kristin Stoermer Steirą.

Kuba Niziński