W rozegranym dziś na stadionie przy ulicy Kałuży meczu towarzyskim Cracovia pewnie pokonała słowacki MFK Ružomberok 3:0. Bramki dla Pasów zdobywali: Miloš Kosanović, Paweł Jaroszyński oraz Bartłomiej Dudzic.
Trener "Pasów" Wojciech Stawowy nawiazując do wyjazdowego sparingu przegranego niedawno w Ružomberoku żartował iż w dwumeczu krakowianie są górą.

Od samego początku spotkania zarysowała się spora przewaga Cracovii, w 14. minucie niezwykle aktywny dziś Paweł Jaroszyński został sfaulowany w polu karnym i sędzia wskazał na wapno. Pewnym wykonawcą „jedenastki" okazał się być Miloš Kosanović. Kilka chwil później radość ze zdobytej bramki został mocno zmącona, nieatakowany Saidi Ntibazonkiza upadł na murawę trzymając się za kolano. Na szczęście okazało się, że z naszym napastnikiem jest wszystko w porządku i nie doznał kontuzji. Trener Wojciech Stawowy nie chciał jednak ryzykować zdrowia piłkarza i zdjął go z murawy wpuszczając na plac gry Bartłomieja Dudzica.

W drugiej połowie to wciąż Pasy były stroną dominującą, przewagę udało się udokumentować w 69. minucie. Edgar Bernhardt rzucił piłkę na prawą stronę do pędzącego Pawła Jaroszyńskiego, a ten huknął z woleja nie do obrony. Wynik meczu ustalił trzy minuty później Dudzic, wykorzystując sytuację sam na sam, którą wykreował mu Marcin Budziński

G.Bernasik/RK