Pierwsze posiedzenie nowego Sejmu zostało wyświetlone w serwisie YouTube już prawie 900 tys. razy, drugi dzień obrad ponad pół miliona.

To nowość, że tematyka polityczna jest tak popularna w tym serwisie. Tam najczęściej oglądane są kontrowersyjne filmiki, czy niezbyt grzeczne teledyski. Niemniej jednak duże zainteresowanie polityką wśród młodych ludzi było widać już w czasie kampanii

- mówi dr Agnieszka Całek z Instytutu Dziennikarstwa, Mediów i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Jagiellońskiego

Ostatnie wybory u dużego odsetka młodzieży były pierwszym kontaktem z polityką. Znaczący odsetek młodych ludzi wziął udział w wyborach, wybrał swoich przedstawicieli w parlamencie i jest ciekawy, co tam się dzieje. Poza tym parlament wygląda nieco inaczej - chociażby nowowybrany marszałek Szymon Hołownia prezentuje inny styl, niż znany do tej pory, bardziej strawny zwłaszcza dla młodego odbiorcy

- zauważa politolog Łukasz Stach z Centrum Studiów Międzynarodowych i Rozwoju Uniwersytetu Jagiellońskiego.


Prof. UJ Agnieszka Walecka-Rynduch z Instytutu Dziennikarstwa, Mediów i Komunikacji Społecznej podkreśla, że na sali sejmowej w wystąpieniach posłów jest mnóstwo emocji, co też przyciąga uwagę:

Minister używa pojęcia "okażecie się fujarami" i to jest element, który przyciąga widzów, chociażby żeby skomentować.


Z czasem to się zmieni, bo młodzi ludzie przywykną do politycznego spektaklu, ale jak podkreślają eksperci, olbrzymie zainteresowanie pierwszymi obradami Sejmu, nawet jeżeli jest to traktowane w kategorii rozrywki, uświadomi wielu osobom, jakie decyzje zapadają w izbie niższej parlamentu.

W grupie wiekowej od 18. do 29. lat głos w ostatnich wyborach parlamentarnych oddało prawie 70% procent uprawnionych.